Sposobów na walkę z siarczystym mrozem jest wiele, ale w mroźny niedzielny wieczór zdecydowanie najgorętszym miejscem w Pajęcznie było kino Świteź. Właśnie tam kilkanaście cudownie rozgrzewających ballad zaprezentował Paweł Łowicki z zespołem. Paweł Łowicki to wielokrotny laureat konkursów poezji śpiewanej, oraz uczestnik festiwali piosenki autorskiej. Do Pajęczna zawitał wraz z profesjonalnymi muzykami: Robertem Glińskim (gitary), Jackiem Dzwonowskim (skrzypce), Wojciechem Królikowskim (piano), Mariusz Migasem (perkusja), Marcinem Kędzią (bas). Podczas koncertu dominowały utwory z retrospektywnej płyty „Do zobaczenia” (m.in. Ułan, Stacyjka, Robin). Publiczności najbardziej podobał się odrobinę bluesowy „Kowalski”, który tego wieczoru wybrzmiał dwa razy. Muzycznie było bardzo różnorodnie – delikatne brzmienia sąsiadowały z bardziej śmiałymi wypadami w stronę rocka i bluesa. Warto dodać , że koncerty Pawła Łowickiego to nie tylko muzyka, ale również żywy, refleksyjny i dowcipny dialog z publicznością. No i osobiste, pełne liryzmu teksty. Wszystko to składało się na wyjątkową atmosferę koncertu, który trwał prawie dwie godziny. Na finał były oczywiście dwa bisy, oraz owacje na stojąco. Zapraszamy na relację fotograficzną z wydarzenia (fot. W.Beśka)